Wielkimi krokami zbliża się listopad, a co za tym idzie święto tych, których zabrakło wśród nas. W kulturze słowiańskiej był to czas przywoływania dusz, zawieszonych między światem żywych a umarłych, które z określonych powodów nie mogły zaznać wiecznego spokoju.
Adam Mickiewicz, zafascynowany tym pogańskim obrzędem, popełnił dramat pt.
"Dziady cz. II", którego interpretację przedstawiły dziś uczennice klas ósmych. I choć zgodnie z tym, co napisał nasz wieszcz narodowy było "ciemno wszędzie, głucho wszędzie", to nikt nie czuł lęku przed tym, co będzie.