...i to już jest koniec, nie ma już nic? Oj, to nieprawda. Zakończyliśmy tylko jeden etap. Przed nami wyjazdy do Grecji, Turcji, Włoch i Hiszpanii oraz erasmusowy zjazd w SP6 w październiku. A jak wyglądały ostatnie nasze przygody w Portugalii? Voila! Popatrz niżej.

Po wysiłku fizycznym ostatnie przekąski, ostatni obiad, ostatnie spotkania z przemiłymi gospodarzami. Potem poszliśmy do biblioteki gdzie w międzynarodowych grupach podsumowaliśmy to czego się dowiedzieliśmy o tradycyjnych portugalskich grach zespołowych. Na koniec zaprezentowaliśmy naszą szkołę i zaprosiliśmy do odwiedzenia nas w październiku, kiedy będzie nasza kolej na goszczenie innych krajów.

Niestety z podróży powrotnej niewiele pamiętamy, bo spałyśmy całą drogę. Zatem jesteśmy już w Polsce. Opowiemy Wam dokładnie co, gdzie i jak wyglądało. Ale to już w następnym tygodniu.