W dolnym klasztorze dowiedzieliśmy się o historii miejsca oraz o działalności Św. Kiriaki. Następnie po ponad 200 stromych schodach dotarliśmy, z niezłą zadyszką, do górnego klasztoru, gdzie mogliśmy zrobić fantastyczne panoramiczne zdjęcia okolicy i zakupić pamiątki. Niewiarygodne wrażenie zrobił na nas wąwóz Therisso. Pośród skał porośniętych lasem, wspinały się górskie kozy.

Solidnie już zmęczeni i głodni dotarliśmy do tawerny "Rizina" w miejscowości Zourova. Jest ona położona w wysokich górach. Widoki stamtąd zapierały dech. Mogliśmy tam skosztować potraw podawanych tradycyjnie na greckim weselu. Było pycha! Wieczór spędziliśmy, jak zwykle, spacerując po malowniczych uliczkach Chanii w poszukiwaniu pamiątek.